Kolejnym
przystankiem na naszej majówkowej trasie było Krosno.
Spędziliśmy krótką chwilę na małym, przytulnym
rynku miasta określanego jako „parva
Cracovia” – czyli „mały Kraków”.
Epitet jak najbardziej uzasadniony, bo krośnieński Rynek z renesansowymi
sukiennicami kojarzy się z krakowskim Starym Miastem.
Jeśli szukacie wyjątkowego noclegu, za przystępną cenę, w okolicy Krosna, polecamy gorąco : Gospodarstwo Agroturystyczne " Na Morawach"
Gospodarze życzliwi, dyskretni a spokój i urok okolicy niebywały, dodatkowo w Haczowie czeka na nas niezwykły, zabytkowy kościół, w którym warto spędzić dłuższą chwilę. Zamyślić się, wciągnąć w płuca głęboki, mocny, kojący zapach starego drewna...
A potem ruszyliśmy do Klubuszowej, mijając po drodze Rzeszów...
CDN
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz