Do Krakowa jeździmy od zawsze, ilekroć
mamy potrzebę pobyć w urokliwym mieście.
Ale kiedy odkryliśmy Wrocław, Kraków
popadł w niełaskę a naszym wyjazdom do grodu Kraka towarzyszyło
pewne znudzenie! Patrzyliśmy na dobrze znane przestrzenie, nie
sądząc, że jednak okryjemy w nich coś nowego, zaskakującego,
urzekającego!
Na szczęście kilka wyjazdów w tym
roku całkowicie odmieniło naszą perspektywę - wracamy w miejsca,
które znamy, właśnie dlatego, że w nich byliśmy i je lubimy, i
odkrywamy nowe, tam, gdzie nie sądziliśmy, że jest jeszcze coś do
odkrycia!
Sobota w Krakowie była słoneczna a o
nudzie nie było mowy ; )!
Zobaczcie sami!
Czasem warto spojrzeć w górę! |
Ul. Stradomska 13- najsolidniejsza porcja, za rozsądną cenę- pyszneeego jedzenia! POLECAMY! |
Absolutne "must see" na ul Józefa!!! Piękno, prostota, estetyczny zachwyt i magiczna rozmowa! |
W poszukiwaniu straconego czasu na krakowskim Kazimierzu! |
jak w Sztokholmie! |
to ja mam odwrotnie.. do Wrocławia jestem przyzwyczajona (zaraz piąty rok studiów..).. a w stronę Krakowa z utęsknieniem patrzę..;)
OdpowiedzUsuńHihihihi : ) To w takim razie my przy kolejnej wizycie pozdrowimy Kraków a Wrocław, prosimy pozdrowić od nas już jutro- szczególnie tego małego krasnala na Ostrowie Tumskim, który - bez względu na pogodę - pierze i pierze : )
UsuńKraków to moje rodzinne miasto. Lubię o nim czytać i oglądać je na zdjęciach. Tak z "oka" turysty :)
OdpowiedzUsuńO! Ciekawe :) Czy zaskoczyło Cię nasze "oko"? : )
Usuń