Sezon rowerowy uważam za rozpoczęty.
Wiosna taka jaka być powinna: zielona, słoneczna, przyjemnie chłodna, zmobilizowała mnie do napompowania, sflaczałych podczas zimy, kół roweru i… pognania przed siebie…
Pierwsze, nieśmiałe kilometry, ołowiane nogi i nadprodukcja kwasu mlekowego za mną:)
BOSKOOOO!:)
1/2mt
u mnie rozpoczęty również :)
OdpowiedzUsuńhurraaa:)! no to wspaniałej pogody, niewielu dziur w jezdni i życzliwych kierowców na drodze:)!mt
OdpowiedzUsuń