Na dzisiaj mam taką podróżniczą refleksję związaną ze słowem SIEDZIEĆ, które niby nijak się ma do podróży, zwłaszcza przed majufką. a jednak…
Jeśli siedzieć, to tylko NA takim krześle (znalezione na blogu: http://roddyandginger.blogspot.com/), by myśleć nad planem kolejnej podróży, a jak siedzieć W, to tylko w więzieniu w Nowej Zelandii- http://www.jail.co.nz/
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz