wtorek, 24 lipca 2012

KRAKÓW inaczej

Nasze wędrówki po Krakowie zawsze zaczynamy od RYNKU. Tym razem nawigacja poprowadziła nas na KRAKOWSKI KAZIEMIERZ, na który zazwyczaj docieraliśmy na końcu, trochę bez energii…
Dzięki tej małej odmianie- po wielu latach- odkryliśmy nową twarz Krakowa, uroczą, z klimatem…
:)
mt













6 komentarzy:

  1. Piękny maluch! Dlaczego wszyscy właścicieli starych aut tak ich nie malują?

    OdpowiedzUsuń
  2. Piękny, bez dwóch zdań:)! Nasze auto jest już poważnie pełnoletnie, musimy to rozważyć:)! hihihi:)!

    OdpowiedzUsuń
  3. Haa malucha też ostatnio upolowałam aparatem ;-) Cudowny

    OdpowiedzUsuń
  4. a pozwolę sobie wkleić linka ze zdjęciem ;-) https://fbcdn-sphotos-g-a.akamaihd.net/hphotos-ak-snc7/303918_204816329583267_2900458_n.jpg

    OdpowiedzUsuń
  5. Super:)! Ten sam, tylko bez pióropusza na dachu:) Dzięki tam CUDOM świat jest zachwycający:)

    OdpowiedzUsuń