czwartek, 29 listopada 2012
niedziela, 25 listopada 2012
powrót...
Po 26 dniach wróciłam do domu...
Powoli oswajam zapomniane kształty, przestrzeń, smaki, kolory, dźwięki, szukam siebie.
Nie mam zbyt wielu dobrych wspomnień z tej podróży, którymi mogłabym się z Wami podzielić ale... tym filmikiem na pewno : )
dobrego dnia!
dbajcie o siebie w ten jesienny czas : )
1/2 mt
Powoli oswajam zapomniane kształty, przestrzeń, smaki, kolory, dźwięki, szukam siebie.
Nie mam zbyt wielu dobrych wspomnień z tej podróży, którymi mogłabym się z Wami podzielić ale... tym filmikiem na pewno : )
dobrego dnia!
dbajcie o siebie w ten jesienny czas : )
1/2 mt
sobota, 17 listopada 2012
Viva Monte Negro !
Jesienny czas sprzyja wspomnieniom, więc wspominamy: zeszłoroczny wyjazd do Czarnogóry...
: )
: )
środa, 14 listopada 2012
piątek, 9 listopada 2012
Szpitalnie
Czy jest jakiś związek między szpitalem a podróżowaniem?
Czy na blogu poświęconym podróżom może się znaleźć wpis o pobycie w szpitalu?
Hmmm...
Chyba tak!
...
Oprócz- naturalnej w tej sytuacji- troski o stan mojego zdrowia, pojawiają się pytania o to, czy nie przeszkadza mi, że budynek jest stary, czy jedzenie jest znośne i czy w łazience jest czysto i jak to jest leżeć w sześcioosobowej sali?
I co? I okazuje się, że lata podróży- tych małych i dużych, spanie w miejscach, które do spania się nie nadawały, śniadania w hostelowych kuchniach, które sanepid omijał szerokim łukiem, toaleta pod gołym niebem albo niedaleko zagrody z trzodą, albo jej zupełny brak, zaprawiły mnie na tyle, że nie zwracam na to uwagi.
Ważny jest każdy dzień w dobrej formie, życzliwość lekarzy...
Sala szpitalna niczym hostelowa sypialnia, koloryty osobowości i historii, tyle, że o podróżowaniu przez choroby ku zdrowiu.
Szpital- policzek dla planów i poczucia, że możliwości są nieograniczone- zaskakujący znak STOP na drodze naszego życiowego sprintu.
Oprócz strachu o własne zdrowie, pojawia się refleksja nad tym co było, co będzie.
Z początku jest bunt, że urodziny w szpitalu a miały być w uroczej kawiarence, że dzisiejszego wieczora znowu wyląduję w szpitalnym łóżku a nie w Liverpoolu, a kupione za 30zł bilety lotnicze przepadły, że musieliśmy odwołać nasz udział w II MotoFestiwalu, na którym chcieliśmy opowiedzieć o tym, że Polska jest FAJNA: ).
Poczucie straty, które szybko mija...
Niebawem będę w domu, powróci utracone poczucie wolności, wróci trochę starego ale pojawi się też miejsce na nowe- bardzo się na nie cieszę:)!
Czy na blogu poświęconym podróżom może się znaleźć wpis o pobycie w szpitalu?
Hmmm...
Chyba tak!
...
Oprócz- naturalnej w tej sytuacji- troski o stan mojego zdrowia, pojawiają się pytania o to, czy nie przeszkadza mi, że budynek jest stary, czy jedzenie jest znośne i czy w łazience jest czysto i jak to jest leżeć w sześcioosobowej sali?
I co? I okazuje się, że lata podróży- tych małych i dużych, spanie w miejscach, które do spania się nie nadawały, śniadania w hostelowych kuchniach, które sanepid omijał szerokim łukiem, toaleta pod gołym niebem albo niedaleko zagrody z trzodą, albo jej zupełny brak, zaprawiły mnie na tyle, że nie zwracam na to uwagi.
Ważny jest każdy dzień w dobrej formie, życzliwość lekarzy...
Sala szpitalna niczym hostelowa sypialnia, koloryty osobowości i historii, tyle, że o podróżowaniu przez choroby ku zdrowiu.
Szpital- policzek dla planów i poczucia, że możliwości są nieograniczone- zaskakujący znak STOP na drodze naszego życiowego sprintu.
Oprócz strachu o własne zdrowie, pojawia się refleksja nad tym co było, co będzie.
Z początku jest bunt, że urodziny w szpitalu a miały być w uroczej kawiarence, że dzisiejszego wieczora znowu wyląduję w szpitalnym łóżku a nie w Liverpoolu, a kupione za 30zł bilety lotnicze przepadły, że musieliśmy odwołać nasz udział w II MotoFestiwalu, na którym chcieliśmy opowiedzieć o tym, że Polska jest FAJNA: ).
Poczucie straty, które szybko mija...
Niebawem będę w domu, powróci utracone poczucie wolności, wróci trochę starego ale pojawi się też miejsce na nowe- bardzo się na nie cieszę:)!
czwartek, 8 listopada 2012
KONKURS FOTOGRAFICZNY
Lubicie zatrzymywać codzienność na zdjęciach?
Jeśli tak, zapraszmy Was do udziału w ciekawym konkursie ogłoszonym na zaprzyjaźnionym blogu: ALL IS BEAUTY-szczegóły TUTAJ :)
My już wysłaliśmy swoje zgłoszenie : )
mt
Jeśli tak, zapraszmy Was do udziału w ciekawym konkursie ogłoszonym na zaprzyjaźnionym blogu: ALL IS BEAUTY-szczegóły TUTAJ :)
My już wysłaliśmy swoje zgłoszenie : )
mt
środa, 7 listopada 2012
Włóczykijowe radości:)
CUDOWNIE jest dostawać prezenty książkowo- podróżnicze:)
Przede mną podróże "w" setki stron i- przywołujące nowozelandzkie wspomnienia- chwile ze szczoteczką do zębów;)
Dziękuję WSZYSTKIM, którzy wiedzą, co Włóczykijki lubią najbardziej:)
1/2mt
Przede mną podróże "w" setki stron i- przywołujące nowozelandzkie wspomnienia- chwile ze szczoteczką do zębów;)
Dziękuję WSZYSTKIM, którzy wiedzą, co Włóczykijki lubią najbardziej:)
1/2mt
Subskrybuj:
Posty (Atom)